Wyrzuciłeś moje życie
A ja wołam: Oddawaj!
Upadasz skrycie
A ja mówię: Wstawaj!
Nie wrzucaj do śmietnika
Wszystkich moich marzeń
Bo szczęście tak łatwo znika
Nie odwrócisz potem zdarzeń
Nie wrócisz do punktu
Gdzie się rozstaliśmy
Nie będziemy mieć już nic
Choć wszystko z siebie daliśmy
wtorek, 1 stycznia 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
SYNODALNA NOC
Opowiem ci bajeczkę na dobranoc Dla twoich słodkich snów Jak pełna obrad była noc Na zgromadzeniu sów Jak puchacz wieścił trwogi A c...
-
Wyszedłeś, mężu mój W trakcie naszej pracy Zostawiłeś mi cały bój Nieszczęście podając na tacy Zostawiłeś mnie samą N...
-
Chora, zmęczona Losem udręczona Mam ci sprawiać przyjemności? Nie, nie znam takiej miłości Gdy ty, pełen luksusu Posyłasz mi kanap...
-
Słyszę twój miły głos Ale nie wiem, skąd dochodzi Jak mam pokierować los By nam nie zaszkodzić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz