środa, 2 stycznia 2019
SYNODALNA NOC
Opowiem ci bajeczkę na dobranoc
Dla twoich słodkich snów
Jak pełna obrad była noc
Na zgromadzeniu sów
Jak puchacz wieścił trwogi
A chór mu w takt wtórował
I jak gdzieś ptak ubogi
Z radością zatriumfował
Jak sroka skrzekiem smętna
Kradziony blichtr zwrócić musiała
I nagle woda w stawie mętna
Księżyca blaskiem zajaśniała...
20:48
wtorek, 1 stycznia 2019
ULOTNOŚĆ
Wyrzuciłeś moje życie
A ja wołam: Oddawaj!
Upadasz skrycie
A ja mówię: Wstawaj!
Nie wrzucaj do śmietnika
Wszystkich moich marzeń
Bo szczęście tak łatwo znika
Nie odwrócisz potem zdarzeń
Nie wrócisz do punktu
Gdzie się rozstaliśmy
Nie będziemy mieć już nic
Choć wszystko z siebie daliśmy
A ja wołam: Oddawaj!
Upadasz skrycie
A ja mówię: Wstawaj!
Nie wrzucaj do śmietnika
Wszystkich moich marzeń
Bo szczęście tak łatwo znika
Nie odwrócisz potem zdarzeń
Nie wrócisz do punktu
Gdzie się rozstaliśmy
Nie będziemy mieć już nic
Choć wszystko z siebie daliśmy
POKAZY DZIECIĘCTWA
Odrzucasz bo co?
Bo prawdę mówię tobie?
Że przeżywam
Że zapadam się w sobie
Że nie jest mi obojętne
Że serce twe jest tak niepojętne?
Że nic nie rozumiesz
Że wszystko na opak interpretujesz
Że pojąć mej duszy nie umiesz
I co krok dzieło psujesz
Jak dziecko babki z piasku
Co nic trwałego nie umie zbudować
Bo szuka co chwilę poklasku -
Nie potrafi na stałym bazować...
GDZIE JESTEŚ?
Nie wyrzucaj mojej kołderki
Ja z niej nie rezygnuję
Nie wybieraj pozerki
Bo się załamuję
A wtedy mocno płaczę
Uciekam, zapadam się w sobie
W nicość z rozpaczy skaczę
Nie mam co dać tobie
Chyba nie pogardzisz
Sercem co drga z czułości
No chyba przecież nie wzgardzisz
Sercem, co ma ku tobie tyle miłości?
Subskrybuj:
Posty (Atom)
SYNODALNA NOC
Opowiem ci bajeczkę na dobranoc Dla twoich słodkich snów Jak pełna obrad była noc Na zgromadzeniu sów Jak puchacz wieścił trwogi A c...
-
Wyszedłeś, mężu mój W trakcie naszej pracy Zostawiłeś mi cały bój Nieszczęście podając na tacy Zostawiłeś mnie samą N...
-
Chora, zmęczona Losem udręczona Mam ci sprawiać przyjemności? Nie, nie znam takiej miłości Gdy ty, pełen luksusu Posyłasz mi kanap...
-
Słyszę twój miły głos Ale nie wiem, skąd dochodzi Jak mam pokierować los By nam nie zaszkodzić?